Miłe zaskoczenie. Nigdy nie miałem styczności z tym autorem. Być może gdyby rozwinął wątki, to były by z tego dwie pozycje, ale dzięki temu było ciekawie. Być może również fajnym pomysłem mogło być ścisłe połączenie dwóch wątków przewijających się w książce, jednak autor zdecydował tak, a nie inaczej i trzeba się z tym pogodzić.
A co do samej książki, to od początku mamy do czynienia z wartką akcją, imponująco tajemniczymi przestępstwami i – co najważniejsze – bardzo zaskakującym zakończeniem, co wszyscy wielbiciele kryminałów bardzo lubią.
Autor używa lekkiego języka, co pozwala płynąć po słowach przyjemnie i bez świadomości upływającego czasu. Idealna książka do pociągu relacji Kraków – Gdynia – ot tak, żeby podróż trwała relatywnie tyle co otworzenie i zamknięcie książki.
Ocena końcowa:
-
Pomysł
-
Język
-
Akcja
-
Emocje
Miałam już styczność z Pattersonem i polubiłam tego pana. Pozycje, które przeczytałam trzymały w napięciu i styl jest taki, jak go określiłeś. Lekki i przyjemny. Wciągały mnie na tyle, że nie zauważałam kiedy kończy się nudny wykład 😉 Patterson ma trochę pozycji, które pisał w duetach, w ten sposób też poznałam Maxime Chattam i jego mroczną twórczość 🙂
A jakie inne tytuły polecasz Pattersona?
Oj… refleks mam nieziemski…
Z dotychczas przeczytanych polecam:
Bikini,
Szybki numer,
cykl z Alexem Crossem (tutaj tylko pierwsze tomy przeczytała, ale uważam, że warto 🙂 )
A tak przeglądałam biblioteczkę i zauważyłam książeczkę, która powinna Ci się spodobać – „Zaklinacz” Donato Carrisi – świetny thriller, mroczny i bardzo wciągający!